piątek, 28 czerwca 2013

Rozdział 3

    Nareszcie 19.00 . Goście zaczęli się zbierać . Po jakiś 5 minutach stwierdziłam że większości osób nie znam , no ale cóż ... mamy się bawić . Wszyscy według mnie i sondy innych świetnie się bawili . Tańczyłam z Coll'em . Mój partner ma czarne długie włosy i zielone oczy , figurę jak u piłkarza i jest wysoki ... to to na pewno , przerasta mnie o co najmniej głowę . Był ubrany w czarną koszulę i jeansy . Rozczochrane włosy jak przystało na wampira .
-Kate ! Ale ty śliczna . - uśmiechnął się .
- Dzięki . Ty też nie źle wyglądasz - odpowiedziałam .
   Byłam popularna w szkole , a chłopcy mnie uwielbiali , dostawałam codziennie komplementy , ale te od Coll'a najbardziej mnie cieszyły . Z innymi lubiłam się droczyć i czasami zabawić , ale bez przesady oczywiście.
   Tańczyliśmy do upadłego . Coll od dawna mi się podobał , ale nigdy nie zbliżyliśmy się tak do siebie jak dziś . Czułam coś elektryzującego między nami , coś co płonie . Przybliżył się do mnie bliżej by sięgnąć moje usta, poddałam się temu pocałunkowi z namiętnością . To było piękne , takie słodkie z jego strony takie ...
Nagle zapaliło się światło i do pokoju wtargnęła jak burza Kowczyk z wrzaskiem .
- Kate Grenwich ! Co tu się dzieje ?! - krzyczała- Papierosy ! Alkohol ! Całowanie ! - no dobra z papierosami lekko przesadziliśmy - Przekroczyłaś 3 podstawowe zasady tej szkoły młoda damo !
- Mogę to wytłumaczyć ... Ja tylko ...
- Tłumaczy się tylko winny , jesteście zawieszeni ! - powiedziała do wszystkich
- Proszę pani to moja wina ! - ratował nas Coll.
- Nie ! To moja wina ! - nie mogłam na to pozwolić .
- Mhm. Rozumiem , czyli to wszystko wasza wina , a więc oboje jesteście zawieszeni , nie wyjeżdżacie na ferie i żadnych odwiedzin ze strony rodziny . A reszta do pokoi i nie chce was widzieć na korytarzach ! - powiedziała dyra .
   Popatrzyliśmy po sobie z Coll'em . Byliśmy zaskoczeni jej decyzją i lekko wkurzeni . Ale jeśli spojrzeć z drugiej strony to 2 tygodnie z Coll'em brzmi nieźle .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz